W Japonii aksamit nazywa się także "biroodo". Słowo to pochodzi od portugalskiego "vellude", bo to stamtąd ten materiał przybył do Japonii. Można to słowo zapisać znakami pochodzenia chińskiego "天鵞絨", z czego dwa pierwsze oznaczają łabędzia i wskazują, że jest to tak gładka i szlachetna tkanina, jak jego pióra.
Aksamit Wana jest najbardziej skomplikowanym z produkowanych w Japonii materiałów. Potrafią go tkać tylko najbardziej wyszkoleni rzemieślnicy.
"wana" oznacza pętlę, więc jak sama nazwa wskazuje, należy do aksamitów pętelkowych, w których nitki są pozostawiane jako pętelki, a nie rozcinane (aksamit strzyżony) i układane jako miękkie, lśniące włosie.
Dla dekoracji rozcina się nitki tylko w niektórych miejscach - np. w kwiatowym wzorze co dziesiąty kwiat jest z miękkiego welwetu (na zdjęciu wygląda jak ciemniejszy).
Na załączonym zdjęciu widać suknię z takiego aksamitu - ciemniejsze róże to właśnie strzyżony jedwab, a całość jest wykonana z pętelek. Ta sztuka łączenia dwóch technik to piękno aksamitu Wana.
Taki aksamit jest nie tylko niezwykle elegancki, ale i ciepły - dzięki większej ilości nitek tworzy warstwy, które nie przepuszczają zimnego powietrza.
Dlatego też, mimo, że wytwarzany jest najczęściej w Kioto, nie spotyka się go tam na ulicach - płaszcze wykonane z aksamitu Wana to luksusowe stroje charakterystyczne dla najzimniejszych, północnych regionów Japonii.
Żródła:
https://www.bodybook.jp/entry/201905/kcivol3-3.html
0コメント