W Warszawie ostatnio ni to pada, ni to się rozpogadza, więc chyba jeszcze za wcześnie na Doyouboshi...
Doyouboshi (土用干し) to japoński zwyczaj wietrzenia ubrań raz w roku aby zapobiec pleśni i molom.
Jest to niezwykle ważne w kulturze kimon - dlaczego? Prawdę mówiąc, największym wrogiem kimona jest wilgoć. Myślę, że w Polsce powszechnie nie zwraca się dużej uwagi na wilgotność powierza, ale w Japonii, nie dość, że istnieje długa i mokra pora deszczowa, to jeszcze do tego dochodzi klimat wyspiarski. Przez to, że cały kraj jest otoczony morzem, zwłaszcza na początku lata jest gorąco i wilgotno.
W związku z tym, jeśli w kimonach (i nie tylko!) zostanie jakaś wilgoć, jest wysokie ryzyko, że powstanie pleśń.
W Polsce jest o wiele mniej wilgotno niż w Japonii, ale w ostatnich latach klimat jest nienaturalny i podobnie jak tam na początku lata długo pada deszcz lub utrzymuje się duża wilgotność przed burzą.
Pleśń powstaje w warunkach powyżej 60% wilgotności i w temperaturze między 5 a 35 stopni Celsjusza. Wystarczy, żeby był też dostęp do choćby odrobiny tlenu, a żywiąca się białkiem (tu: jedwabiem) pleśń już się pojawi.
Aby zapobiec pleśni, należy:
- przechowywać kimona w miejscu w mieszkaniu, gdzie dociera jak najmniej wilogtności;
- usuwać jak najdokładniej wilgoć z szafy (wietrzyć od czasu do czasu, aby wilgoć się nie gromadziła!)
- wietrzyć kimona zgodnie ze zwyczajem doyouboshi!
Doyouboshi powinno się wykonywać, kiedy już wilgotna pogoda przejdzie i będzie ciepło i sucho. W Japonii często robi się to pod koniec lipca lub na początku sierpnia, w zależności od regionu nawet pod koniec sierpnia.
My też w najbliższym czasie, kiedy się wypogodzi, wykonamy ten rytuał! 😃
0コメント